środa, 25 marca 2015

4. So Fucking Jealous...
*Neymar
Strasznie dużo piłem tego miesiąca. Sypiałem z kim popadnie i tak było do urodzin Klary, kiedy kazała mi wypierdalać. Dzisiaj mamy sesję zdjęciową. Ja i ona. Reszta będzie robiła za tło. Ciekawe, czy Marc będzie zazdrosny?
Najpierw mieliśmy normalny trening, niestety spóźniłem się i musiałem robić pompki. Zagraliśmy mecz, a po skończeniu poszliśmy się umyć i przebrać, bo za 2 godziny przyjedzie fotograf.

*Klara
Strasznie dziwny dzień miałam dzisiaj. Obudziłam się jak zwykle wcześnie rano i ruszyłam, jak zwykle, do skateparku. Po powrocie do domu potknęłam się o jakąś walizkę. Nie zwróciłam na nią od razu uwagi, tylko poszłam do swojego pokoju. A tam na łóżku leżał jakiś chłopak i słuchał muzyki. Nie zauważył mnie więc podeszłam do niego i zdjęłam mu słuchawki :
- Przepraszam, - powiedziałam - ale co Ty tu robisz?
- Leżę, a co nie widać?
- Ok ale to jest mój pokój.
- A to przepraszam - rzekł speszony chłopak - musiałem pomylić drzwi. Tak w ogóle to jestem Sebastian.
- Będziesz z nami mieszkał - spytałam - Dlaczego?
- Twoja mama mnie zaprosiła. Przyjaźni się z moimi rodzicami, a tu są lepsze szkoły i szybciej nauczę się języka niż w Polsce więc zamieszkam z Wami. - Uśmiechnął się i wyszedł z pokoju. Pierwsze o czym pomyślałam to,  że ma piękne oczy. Niebieskooki blondyn. No nieźle. Postanowiłam zadzwonić do Marca, bo za dwie godziny zaczynamy sesję i miałam nadzieję, że po mnie wpadnie.

***

Pojechaliśmy na Camp Nou (tam miała odbyć się sesja) i zaczęło się całe zamieszanie : makijaż ubieranie, wskazówki fotografa, uwagi trenera, itd.
Miałam pozować z Neymarem. Zaczęliśmy od zwykłych póz, ale niestety kolejne były bardziej seksowne. Wyglądały mniej więcej tak:





Oczywiście byliśmy bardziej ubrani. Zobaczyłam,że Marc się zdenerwował. Jakoś to wytrzymywał dopóki Neymar nie zaczął się wygłupiać, szczerzyć się do niego i całować mnie po szyi. Wtedy Bartra wziął swoje rzeczy i szybko wybiegł z Camp Nou. Pobiegłam za nim, jednak nie dogonilam go...
Poszłam do jego domu, jednak go tam nie zastałam. Wróciłam więc do siebie i próbowałam się do niego dodzwonić. Nie odbierał, więc zrezygnowana włączyłam sobie jakiś horror, zrobiłam popcorn i rzuciłam się na kanapę.
- Hej mogę z tobą pooglądać? - za mną stał Sebastian.
 Pewnie siadaj - zrobiłam mu miejsce na kanapie i razem oglądaliśmy film.
Obudził mnie dzwonek do drzwi. Leżałam na kanapie przytulona do Sebastiana. Moja mama już otwierała drzwi. Do domu wszedł Marc, Ale gdy zobaczył mnie przytuloną do Sebcia odwrócił sie i wyszedł nie wypowiadając ani jednego słowa...

3 komentarze:

  1. Ou już tak się zakręciło, że nie jestem w stanie rzewidzieć co będzie dalej Ney, Marc, Sebek...
    Ciekawe co będzie dalej
    Życzę weny natchnienia i świezych omysłów no i oczywiście wielu czytelników....
    Czekam na kolejne rozdziały ':>·····_____;*<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zle zamieszanie :) ale robisz z niej trochę taka no... Niby jest z Marcem, ale pozwala żeby Ney ja całował po szyi, a Seba przytulał to trochę dziwne... Niech nie rani Marca :/

    OdpowiedzUsuń
  3. A to nie tak działa z Sebastianem tylko oglądała film i zasnęła trzeba czytać uważniej xd

    OdpowiedzUsuń